Tuesday 11 May 2010

Minister Miller: drzwi były otwarte

Coś przykuło moją uwagę we wczorajszym wywiadzie dzielnego szefa MSWiA dla nieustraszonej GW.

Ale zacznijmy od przypomnienia znanego już dobrze i żarliwie dementowanego  fragmentu z DGP:

Nagrania te przeanalizowali w Moskwie rosyjscy eksperci wraz z wojskowymi prokuratorami z Polski przy udziale członków Komisji Wypadków Lotniczych. Z ich nieoficjalnej relacji wiadomo, że trzech pilotów tuż przed katastrofą zdawało sobie sprawę, że nie uratują już maszyny. Ale rejestrator nagrał też dźwięki dobiegające z pomieszczeń pasażerskich. Tuż za kabiną pilotów znajdowało się pomieszczenie stewardess. Zaraz za nim były trzy saloniki. W pierwszym podróżowała para prezydencka Maria i Lech Kaczyńscy. W dwóch kolejnych m.in. prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Jerzy Szmajdziński, Krystyna Bochenek, ministrowie z Kancelarii Prezydenta, wojskowi dowódcy.

"W kilkudziesięciu ostatnich sekundach nagrania rejestrator z kokpitu nagrał rosnący szmer z przedziałów pasażerskich. Aż w końcu usłyszeliśmy nieludzki krzyk przerażenia i bólu" - relacjonuje "DGP" jeden z wojskowych prokuratorów.

Jak pamiętamy, błyskawicznie pojawiły się zaprzeczenia:

Nie istnieją nagrania z kabiny pasażerskiej rozbitego Tu-154 - dementuje w rozmowie z TOK FM rzecznik prasowy Naczelnego Prokuratora Wojskowego płk Zbigniew Rzepa. (...) Czarna skrzynka nagrała jedynie dźwięki tła z kokpitu załogi., do którego - jak mówił rzecznik Prokuratury - nie mógł dotrzeć dźwięk z kabiny pasażerskiej. Płk Zbigniew Rzepa dodał, że "w Moskwie pracuje tylko jeden prokurator wojskowy, który nie mógł ujawnić "Dziennikowi Gazecie "Prawnej" tych nieprawdziwych informacji".

DGP próbował wówczas polemizować:

Miało być to dementi naszych wczorajszych informacji. Tyle że my napisaliśmy, że chodzi o nagranie z czarnej skrzynki rejestrującej dialogi w kabinie pilotów. Nasi rozmówcy z prokuratury wojskowej potwierdzają te informacje. Ich zdaniem są tam odgłosy pochodzące z saloników przylegających do kokpitu.

Jednak płk Zbigniew Rzepa, rzecznik NPW, zapewnia, że czarna skrzynka nagrała jedynie dźwięki tła z kokpitu załogi. Tomasz Tuchołka, jeden z nielicznych polskich specjalistów projektujących czarne skrzynki, przekonuje, że rejestrator dźwięku nagrywa rozmowy przez trzy kanały. – Jeden to mikrofon umieszczony w kabinie, a pozostałe podłączone są do słuchawek pilotów i załogi. Mikrofon z kabiny jest tak czuły, że jest w stanie nagrać ciche rozmowy, a także dźwięk uderzenia czy odgłos silników – mówi „DGP” Tuchołka. Czy mogły się na niej nagrać głośne dźwięki z kabiny pasażerskiej? – Jeśli dźwięk był głośny, to możliwe – przyznaje Tuchołka.

ale nikt już tego nie wziął poważnie i sprawa umarła śmiercią naturalną. Teraz nawet kliknięcie w podany wyżej link prowadzi do komunikatu Bad Request: Your browser sent a request that this server could not understand. Tu jest link do cache'a google'a, gdzie jeszcze w momencie pisania tej informacji ostatni z tekstów mozna było znaleźć.

I oto teraz czytam we wspomnianym wywiadzie


Ten głos został już zidentyfikowany.

- Tak, chodziło tylko o potwierdzenie formalne. O przesłuchanie osoby, która do protokołu powie: tak, rozpoznaję, jest to głos tego i tego.

Pana ministra Kazany?

- ...

Jest tylko tych pięć głosów.

- Nie, bo drzwi do kabiny były otwarte i nagrane zostały także głosy z tła. Ale z punktu widzenia ocen przyczyn katastrofy nie ma to znaczenia. Rosjanie to wyłowili z szumu podczas komputerowej analizy fonoskopijnej.

Well.

Jakieś jeszcze pytania?

Czy ktoś mi wyjaśni, czy kłamie prokurator Rzepa, czy minister Miller?

Nie wiem, czy rosnący szmer i nieludzki krzyk było słychać, czy nie. Ale jak zdrowy na umyśle człowiek może pogodzić z powyższym cytatem stwierdzenie, że do rejestratorów nie mógł dotrzeć dźwięk z kabiny pasażerskiej?

Przypomnę, że w rozmowie z Bogdanem Zalewskim z RMF FM 20 kwietnia (przesłuchajcie!), prokurator Rzepa sam powiedział, że to właśnie on uczestniczył ze strony polskiej w przesłuchaniu zapisów ze czarnych skrzynek.

Jeżeli z nagrań faktycznie wynika, że drzwi do kabiny były otwarte, musiał już wtedy o tym wiedzieć.

No comments:

Post a Comment